Pierwszy wpis
To nie newsletter – zaczynam ten blog, by mówić prawdę bez algorytmu
Stworzyłem nową wersję Kaptur Network i pomyślałem, że fajnie byłoby spróbować swoich sił w pisaniu – tak jak kiedyś. Bardziej z zajawki, a mniej pod zasięgi.
Ten blog to moja surowa przestrzeń, jak stary internet. Bez filtrów i presji, że coś „musi się przyjąć”. Będę wrzucał tu rzeczy, które nie mają szansy przebić się w socialach – ale warto żeby je gdzieś wrzucić. Piszę dla tych, którzy pamiętają fora na PHPBB by Przemo i PBFy, kolorowe strony z dziwnymi czcionkami i muzyką w tle. I dla tych, którzy tego nie zaznali, ale teraz mają szansę poczuć ten klimat.
Będzie tu o retro, ale nie tylko. O muzyce, sprzęcie, ubraniach, self-improvemencie - o tym, co rozwijam na YouTube – tylko szerzej, luźniej. Bez planu i harmonogramu. Spontanicznie, jak kiedyś. Piszę to z kuchni, na japońskim Panasonicu CF-SZ5 – z czarną kawą w kubku i junglowym beatem w tle.
Wkurza mnie to, jak internet zamienił się w scrollowalny śmietnik. Dlatego chcę, żeby ten blog był miejscem, gdzie można na chwilę przysiąść i „zmarnować czas” w ciekawy sposób. Bez ciśnienia.
Kaptur Network to mój cyfrowy hub – uzupełnienie całej twórczości. A ten blog? To jeden z jego pokoi. Pozdro.